angielski

Gość

podobno, aby dostać się na język angielski, trzeba zdać odopowiedni test, a nawet jak się już go zda, to podobno strasznie koszą, jest dość wysoki poziom i ciężko zaliczyć później sesje... prawda, czy bzdura?

Gość

bzdura

Marzena

wow, gdzieś Ty to usłyszał/a?? Shocked

szymek_dymek

1) Test jest, ale tylko orientacyjnie dla Prowadzącej zajęcia Very Happy

Przypomina to o tyle test ciążowy, że rzadko kiedy pociąga za sobą jakieś konsekwencje Twisted Evil

2) Nikt nikogo nie kosi, chyba, że jesteś na kierunku "Pielęgnacja trawników" Laughing

My oglądaliśmy filmy, czytaliśmy książki i dwa razy w semestrze pisaliśmy stosunkowo proste "tłumaczeniowe" kolokwium.

Pozdrawiam!

Cielątko

czyli w wolnym tłumaczeniu, nie należy się za wiele spodziewać po tym angielskim, tak? skoro nie ma drugiego języka, to chociaż jeden mógłby być na jako takim poziomie... eh...

Gwido · Gość

Wprawdzie u wszystkich wykladowcow na angielskim nie bylem ale z zaslyszanych opinii wszedzie poziom jest raczej sredni i to tylko taki typowy "zapychacz" Confused

A co do drugiego jezyka to mozesz miec lacine i/lub greke ale to tylko dla wybrancow Wink

Cielątko

myśle, ze nie mam okularów, blizny na czole, więc na harry'ego pottera sie nie nadaje. zdecydowanie wole nie być wybrańcem, ale dzięki za propocycję Wink

julaine

ja też nie mam blizny, ani okularów, a jednak mi się załapałam Razz

choć, szczerze, to wolałabym porządny angielski

Cielątko

a płaszcz masz? może jesteś drugim wcieleniem Neo?
a tak poważnie, to ja się tez nad tym zastanawiam... tylko czy ta łacina i greka wyglądają tak samo jak angielski? bo jesli nie to jest sie nad czym zastanawiac, a jesli tak...

Anulkaa

angielski porządny? hmmm
ja miałam / mam z mgr Soluch. i nie jest źle. bo jak to nam powiedziała na I roku.. że jesteśmy grupą z najwyższym poziomem angielskiego na uczelni

nie licząc filologów.

bo za moich czasów filologi ang. nie otworzyli ;(

julaine

neo? szMatrix? na występnego wartownika, nie!

cóż, biorąc pod uwagę moje zdolności lingwistyczne (które są marne, sama się dziwię, że udało mi się opanować skomplikowaną polską mowę), to na bardzo zaawansowanej łacinie i grece mi aż tak bardzo nie zależy, bo mogłabym dostać zadyszki. tylko angielski poszlifowałoby się, oj tak.

Gwido

Niestety z tymi wybrancami sprawa jest taka, ze sa wybrani Wink

A mowiac jasniej, nie mozna sobie samemu wybrac laciny czy greki, ta pierwsza jest dostepna dla historykow a oba jezyki mozna rozwijac chyba wylacznie na filozofii i to nie na zasadzie jezyka do wyboru tylko przedmiotu obowiazkowego.

detal. · Gość

a że studentem filozofii jestem to j. grecki jest obowiązkowy - trwa dwa semestry, kończy się egzaminem, uczymy się ładnie deklinacji i koniugacji, więcej wyjątków niż reguł, język bardzo uniwersalny, warto znać coś czego 97 % społeczeństwa nie zna i nigdy nie pozna.. wykładowca j. greckiego to świetna kobieta, j. łaciński na filozofii trwa dwa lata a więc cztery semestry i również kończy się egzaminem, wbrew pozorom uczymy się łainy współczesnej, młodzieżowej tak więc polecam serdecznie, j. angielski jest na każdym z kierunków: Socjologia, Politologia i Filozofia, Historia,- trwa dwa lata a więc równiez cztery semestry i jest zakońcozny egzaminem, pozioim jest rózny w zalezności od grupy. Nie ma możliwości wyboru języków na WNS chyba że jesteś studentem Filologii Polskiej to sobie wybierzesz język albo sami Cie przydzielą do jakiejś grupy ( do wyboru niemiecki francuski angielski)

Cielątko

ja tylko nie rozumiem, dlaczego skoro studiujemy to samo, co ci w katowicach, skoro to jest jedna uczelnia, tylko jej wydział w innej miejscowości, to dlaczego mamy gorsze warunki? brak specjalizacji zrozumiem. ok. jest mniej ludzi i nie ma możliwości utworzenia grup, ale języki? przecież teraz nawet w podstawówkach są po dwa języki, to dlaczego na studiach nie ma?

Cielątko

wiem, że zrzędzenie nic nie zmieni, że to mój wybór był itp itd, ale mimo wszystko czuje się poszkodowana. ide do terapeuty. wróce jutro, dobranoc.